Kiedy większość marzy już o gorących, letnich plażach, nas ciągnie na północ. Do chłodnych i wietrznych norweskich fiordów.
W tym roku celem była wyspa Kvarøy w środkowej Norwegii.

1

Kilka pierwszych dni upłynęło pod znakiem sztormowej pogody.

2

Pozwoliło nam to poznać wyspę oraz zaprzyjaźnić się z miejscowym ptactwem.

3

Na szczęście, wkrótce się wypogodziło i mogliśmy wyruszyć w morze.

4

Dla większości z nas pierwszą złowioną w życiu rybą był karaś lub płoć. Piotrek natomiast wyciągnął taką sztukę.

5

Reszta nie mogła, więc zostać w tyle.

6

7

Nagrodę za największą rybę wyprawy wywalczył, w tym roku, Sławek.

9

A potem już tylko relaks na pełnym morzu.

8

I plany na przyszły rok.

10